Ekocuda 2017 - Targi Kosmetyków Naturalnych

Dzisiaj chciałam opowiedzieć Wam o evencie który odbył się dwa tygodnie temu w Warszawie. Bardzo lubię tego typu wydarzenia. O Ekocudach dowiedziałam się niestety dopiero przy drugiej edycji i na pewno będę śledziła kolejne. Jeśli chcecie zobaczyć fotorelację z mojej wizyty na tegorocznych targach - zapraszam do dalszej części wpisu :)

Może na wstępnie przybliżę nieco idee owego wydarzenia. Ekocuda są to Targi Kosmetyków Naturalnych, które w tym roku odbyły się 22-23 kwietnia w Domu Towarowym Braci Jabłkowskich w Warszawie. Była to już druga edycja, a pierwszą odwiedziło blisko 8 000 osób! Na targach swoje produkty prezentowali przede wszystkim polscy producenci kosmetyków naturalnych, organicznych i wegańskich. Pojawiły się również marki zagraniczne dostępne na rodzimym rynku.

Ekocuda – Targi Kosmetyków Naturalnych to niepowtarzalna okazja do poznania nowych, wyjątkowych marek kosmetycznych, tworzących swoje produkty dzięki inspiracjom czerpanym z natury, z wykorzystaniem naturalnych składników. Wszystkie prezentowane kosmetyki powstają z pasją i myślą o zdrowym stylu życia, z poszanowaniem dla otaczającego świata.

Odwiedzający targi mogą liczyć na szereg atrakcji: warsztaty makijażu wykonywanego naturalnymi kosmetykami, konkursy z nagrodami czy wykłady dedykowane zdrowiu.

Odwiedziłam Targi drugiego dnia - atmosfera była bardzo fajna chociaż nieco duszno i tłoczno. Wielu ciekawych wystawców kosmetyków naturalnych - a nie ukrywam, że ostatnio najchętniej sięgam właśnie po tego typu produkty. Targi cieszyły się dużym zainteresowaniem, bo nie spotkałam stoiska przy którym nie byłoby żadnej osoby. Gdybym tylko miała więcej czasu, pewnie spędziłabym bite dwa dni na obchodzeniu wszystkich wystawców z masą pytań, ale niestety mogłam poświęcić na wizytę maksymalnie dwie godziny.

Czy warto wybrać się na Ekocuda? Moim zdaniem zdecydowanie tak, bo można porozmawiać z przemiłymi wystawcami, dowiedzieć się nieco więcej o ich produktach. Oprócz zagranicznych marek były też mniejsze polskie firmy, które nie działają na tak ogromną skalę, ale produkty, które robią są na prawdę wspaniałe i dopiero przy osobistym kontakcie można zobaczyć z jaką pasją oddają się swojej pracy i ile serca wkładają w przygotowanie naturalnych kosmetyków.

Najchętniej wyniosłabym połowę Targów, ale torba za mała i portfel by tego nie zdzierżył. Poszłam z mocnym postanowieniem, że głównie pooglądam - ale jak to ja, oczywiście skusiłam się na kilka produktów. Moją uwagę przykuły masła do ciała z Miodowej mydlarni (zielona herbata coś niesamowitego!) oraz kosmetyki z melisy i ziół: szampon w kostce i pasta do zębów od KUCAMAGICNETRAVE. Nabyłam też poręczną buteleczkę oleju kokosowego. Na pewno podzielę się z Wami jak wypadły w moich testach :)