Bioaqua Golden Eye Mask - płatki pod oczy z Osmanthusem z Aliexpress

Ostatnio często zaglądam na Aliexpress. Na początku szukałam tam głównie fajnych ciuszków czy gadżetów do domu i niedawno odkryłam kosmetyczne nowinki. Zaciekawiły mnie płatki pod oczy z Osmanthusem. Nie miałam pojęcia, cóż to za roślina, ale jak tylko zaczęłam szukać informacji o jej właściwościach bez wahania je zamówiłam. Czy spełniły moje oczekiwania?

OSMANTUS –co to za roślina?

Osmanthus – pachnący kwiat, jeden z najbardziej magicznych i rzadkich kwiatów na ziemi.

Jego ekstrakt ma korzystny wpływ kosmetyczny na ludzką skórę.

Pachnący kwiat, jeden z najbardziej magicznych i rzadkich kwiatów na ziemi.
Jego ekstrakt ma korzystny wpływ kosmetyczny na ludzką skórę.

Drzewo Osmanthusa jest bardzo wrażliwe na chłód a jego rozrzucone nasiona kiełkują dopiero po dwóch latach dojrzewania.

Im silniej zapachowy gatunek tym bardziej wrażliwy i kruchy.

W MEDYCYNIE CHIŃSKIEJ bardzo ceniony kwiat o silnych właściwościach antyoksydacyjnych. Uznawany w Chinach, za specyfik o działaniu antyrakowym.

W KOSMETYCE ma silne działanie odmładzające, odtoksyczniające i antystarzeniowe.

Osmanthus - kwiat, o jednym z najbardziej magicznych i niezapomnianych zapachów na ziemi. Jego ekstrakt ma korzystny wpływ na skórę. Płatki z Osmanthusem gaszą pragnienie komórek naszej skóry, idealna dla osób z mocno przesuszoną skórą. Na powierzchni skóry powstaje niewidoczny film ochronny, który chroni przed agresywnymi czynnikami środowiskowymi. Aktywna formuła gwarantuje ciągłe nawilżenie, usuwa oznaki zmęczenia i stresu, nasza skóra staje się jaśniejsza i bardziej nawilżona. Jako jeden z ważniejszych składników płatków można wymienić również hialuronian sodu - pochodna kwasu hialuronowego. Zmniejsza utratę wilgoci, poprawia sprężystość i wygładza drobne zmarszczki.

Do tej pory używałam podobnych płatków pod oczy np. Purederm, które swego czasu można było dostać w Biedronce, a teraz na pewno są w Hebe. Jest też sporo dostępnych różnego rodzaju żelowych płatków, ale jedno opakowanie kosztuje ok 10zł i są jednorazowego użytku, więc przy częstym stosowaniu, to trochę droga impreza. Purederm ma w swoim opakowaniu 30 płatków i kosztuje podobnie ok 10 zł, więc na 15 użyć już wypada zdecydowanie lepiej. Natomiast w jednym słoiczku BIOAQA znadziemy aż 80 płatków (ja dzielę każdy płatek na 2) za ok 4 dolary - czyli mniej więcej 16 zł. Dodam, że można trafić nawet na okazję i kupić je za 2 dolary! To się opłaca :)

Płatki znajdują się w plastikowym słoiczku. Są zanurzone w wyciągu z Osmanthusa, mają również w składzie hialuronian sodu. Zapach jest bardzo przyjemny - zapewne tak pachnie owy Osmanthus. Do płatków dołączona jest plastikowa pensetka, która ma pomóc w wyjmowaniu ich ze słoiczka, co jest bardzo praktyczne, i higieniczne aby nie wkładać do środka paluszków :) W czym mają nam pomóc płatki? Po pierwsze zredukować worki pod oczami i rozjaśnić cienie. Oprócz tego zredukować drobne zmarszczki i co ciekawe ukoić suche i zmęczone oczy. Po stosowaniu płatków 2-3 razy w tygodniu musze powiedzieć, że jestem nimi zachwycona. Cienie pod oczami są mniej widoczne. Często wstaję ze zmęczonymi oczami i odznaczają mi się niewielkie linie, nakładam płatki i praktycznie znikają. Najfajniesze jest to, że rzeczywiście poczułam komfort jeśli chodzi o nawilżenie skóry pod oczami. Są one niezwykle przydatne dla osób, które spędzają dużo czasu przed komputerem i borykają się z przesuszaniem oczu.