Meet Beauty byłam i JA :)
Miałam przyjemność uczestniczyć w wydarzeniu dla blogerów urodowych, które odbyło się 24 października w Warszawie. Na szczęście nie miałam problemu z dojazdem, bo mieszkam w Warszawie, ale wiem, że wiele dziewczyn miało do pokonania kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów. Co działo się podczas konferencji Meet Beauty? Jeśli jesteście ciekawi zapraszam do dalszej części posta.
Rejestracja uczestników przebiegła bardzo sprawnie. Każda z dziewczyn otrzymała plakietkę z logo konferencji, imieniem i nazwiskiem oraz nazwą swojego bloga. Imię i nazwisko było bardziej widoczne, a szkoda, bo większość niestety kojarzyłam po blogach i trochę głupio było tak się gapić na plakietkę, aby odczytać z kim ma się przyjemność. Sam pomysł takich plakietek uważam za udany, jednak na przyszłość warto pomyśleć, aby to nazwa bloga była bardziej widoczna :) Przy rejestracji otrzymałam również rozpiskę z harmonogramem z zaznaczonymi warsztatami i wykładami na jakie się zapisałam. Do wyboru były warsztaty: paznokciowe, makijażowe, włosowe oraz fotograficzne. Było też kilka ciekawych wykładów z blogerami, których mozna nazwać "starymi wyjadaczami" np. o identyfikacji wizualnej bloga, o promocji bloga, o vlogowaniu itp. tutaj W tym miejscu muszę troszkę polemizować z nazwą "warsztaty" - bo raczej warsztatami one nie były, a bardziej prezentacją marki - przynajmniej ten w którym ja uczestniczyłam czyli włosowy panel z marką Reminngton. Warsztat fotograficzny z marka Olimpus rzeczywiście miał formę warsztatu, ale moim zdaniem również za mało praktyki. Troszkę żałuję, że nie zapisałam się na paznokciowe, bo z opowiadań koleżanek wywnioskowałam, że można było dowiedzieć się ciekawych rzeczy na temat manicure hybrydowego, a oprócz tego każda z uczestniczek warsztatów otrzymała świetny zestaw startowy od Neonail do manicure hybrydowego. Czuję lekki niedosyt jeśli chodzi o informacje merytoryczne, które mogłabym wynieść z Konferencji, bo niestety nie można było uczestniczyć w wykładach oraz warsztatach równolegle - często wykłady pokrywały się z warsztatami, a szkoda, bo wiele tematów mnie zainteresowało.
Oprócz wykładów i warsztatów swoje stoiska miały tez takie marki jak: Golden Rose, Pilomax, Neonail, Pierre Rene i Olimpus. Ciekawą sprawą była porada trychologa oraz dobranie do własnych potrzeb szamponu oraz odżywki od Pilomaxu. Neonail z kolei zafundował możliwość zrobienia manicure hybrydowego, było kilka stanowisk i kilku jak nie kilkunastu dziewczynom na pewno udało się z tej możliwości skorzystać. Stoiska były ciekawe, jednak aby dostać się do każdego z nich trzeba było swoje wystać w kolejce. Mam nadzieję, że na kolejnej konferencji uda się zorganizować wszystko sprawniej i organizatorzy wyciągną wnioski :)
Podsumowując: podczas konferencji dowiedziałam się wiele ciekawych rzeczy, poznałam wiele ciekawych osób z którymi do tej pory utrzymuje kontakt i mam nadzieję, te znajomości zaowocują w przyszłości :) Szczególne pozdrowienia dla Marty oraz Angeliki, które gościłam u siebie i mam nadzieję uda nam się spotkać przy okazji kolejnej konferencji! Na pewno wyruszymy na konkretne after party - tak jak było tym razem :D
