Pierwsze testy z Biedronką - wybór warty świeczki! :)

No i stało się, załapałam się na testy z Biedronką - ale zupełnym fartem :) I dzisiaj własnie dotarła do mnie pachnąca paczuszka pełna świeczek o rożnych zapachach - fajnie, bo ostatnio w świeczkach bardzo się lubuję...

Z Biedronka odbyło się chyba już kilka testów z tego co kojarzę, to między innymi mydła, herbaty, ciastka, chrupki i sosy. Do testów można załapać się poprzez rejestrację na stronie Testujemy. Co jakiś czas w poniedziałki rusza akcja testowania i o określonej godzinie (niestety ta godzina jest niespodziewana) należy wyhaczyć przycisk do zgłoszenia do testów i zazwyczaj ok 1000 pierwszych osób ma szanse dostać paczuszki.

Pamiętam, że za pierwszym razem w teście chrupek czekałam i czekałam na ten przycisk i w końcu przegapiłam. Później w kolejnych testach tez jakoś nie miałam szczęścia ani czasu na pilnowanie terminu zgłoszenia, aż tu nagle w ten poniedziałek porządkując pocztę otworzyłam maila z przypominajką o testach. Weszłam na stronkę i miałam szczęście, bo akurat w tym momencie pojawił się przycisk do zgłoszenia do testów - no czysty fart :) I tak w niemal ekspresowym tempie dotarła do nmie pachnąca paczuszka! Z miłą chęcią zabiorę się za testowanie zapaszków :D A jest ich całkiem sporo, co widać na załączonym zdjęciu poniżej :D

A czy ktoś z Was dostał się kiedyś do testów z Biedronką? :)

Pozdrawiam serdecznie :*