Macie ochotę na odrobinę słodkości, która nie tuczy? To świetnie trafiliście! Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami wrażeniami z testowania czekoladowego kremu do rąk z serii Sweet Fantasy od Joanny. Zapraszam do dalszej części notki :) Nie pożałujecie, obiecuję...

Czekoladowy krem do rąk

Joanna Cosmetics

PRODUCENT: Joanna Cosmetics

SERIA: Sweet Fantasy

OPIS PRODUCENTA:

Sweet Fantasy do idealne połączenie zabiegu pielęgnacji ciała ze słodką ucztą dla zmysłów. Kremy o apetycznych zapachach czekolady, wanilii lub kokosu doskonale zadbają o skórę dłoni i uczynią rytuał ich pielęgnacji nadzwyczaj przyjemnym. Kosmetyki zmniejszają uczucie suchości skóry rąk i sprawiają, że staje się ona gładka i miła w dotyku.

SKŁAD:

/wersja `Czekolada`/ Aqua, Cera Alba, Petrolatum, Butyrospermum Parkii Butter, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Cetyl Alcohol, Dicaprylyl Ether, Paraffinum Liquidum, Phenyl Trimethicone, Cyclomethicone, Sodium Polyacrylate, Xanthan Gum, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Parfum, Benzyl Benzoate, Citronellol, Limonene, Linalool, DMDM Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone. (14.04.2009)

POJEMNOŚĆ: 75 g

CENA: ok 6zł

DOSTĘPNOŚĆ: drogerie stacjonarne, sklepy internetowe

MOJA OPINIA:

Przechadzając się pomiędzy drogeryjnymi półkami naszła mnie ochota na coś słodkiego i wtedy własnie dostrzegłam ten krem do rąk z czekoladą na opakowaniu. Postanowiłam go wypróbować, bo wypadałoby w moim przypadku raczej dbać o linię i nie objadać się za dużo słodkościami, więc na pocieszenie chociaż czekoladowy zapaszek na dłoniach postanowiłam sobie zafundować. Ku mej uciesze kem był akurat w promocji za jakieś 3,5 zł (standardowo kosztuje koło 6zł). No to nie ma sie co zastanawiać, otworzyłam opakowanie, powąchałam i kupiłam. To było dobre pare tygodni temu, a krem do dzisiaj stoi na moim biurku w pracy i umila mi dni, kiedy mam ochotę na coś słodkiego :)

Skład kremu jest całkiem przyjemny, bo w składzie znajdziemy dobroczynne substancje nawilżające oraz natłuszczające takie jak wosk pszczeli, wazelinę, masło shea, glicerynę, olej mineralny, a także olej ze słodkich migdałów. Duzy plus za brak parabenów, ale niestety jest w nim trochę konserwantów i nieszczęsny DMDM, który może być szkodliwy dla naszej skóry - jednak jest praktycznie na samym końcu w składzie, więc zapewne są to niewielkie ilości.

To, co bardzo lubię w tym kremie,to jego zapach. Może nie jest to idealny zapach czekolady, bo mimo wszystko czuć w nim delikatną chemiczną nutę (w końcu to kosmetyk), ale chociaż na chwilę, kiedy posmaruje nim swoje dłonie, pozwala mi sie zrelaksować. Działanie kremu jest całkiem niezłe, bo ładnie natłuszcza, ale własnie - bardziej natłuszcza niż nawilża i pozostawia na skórze lepkawy film, który przez chwilę się wchłania. Nie każdemu może to pasować. Na pewno nie jest to krem do torebki, którym posmarujemy dłonie i zaraz się wchłonie, ale krem dzięki któremu możemy troszkę dłuższą chwilę poddać się relaksacyjnemu masażowi dłoni :) Przynajmniej ja tak robię w pracy - nakładam krem na dłonie i robie sobię przerwę na kwę czy herbatkę, a takie przerwy w pracy się przydają.

PODSUMOWUJĄC:

Nie jest to idealny kosmetyk, bo dla bardzo wymagających dłoni, będzie pewnie za słaby, ale dla osób, które potrzebują chwili czekoladowego relaksu, będzie idealny. Cena nie jest tez wygórowana, a w promocji to już calkiem niewiele. Warto raz na jakiś czas poddać swoje ręce takiemu rytuałowi sweet fantasy dla pobudzenia zmysłów :)

CENA: 10

OPAKOWANIE: 10

SKŁAD: 7

DZIAŁANIE: 7

WYDAJNOŚĆ: 7