Są takie kosmetyki, które urzekają już na wstępie - wystarczy, że weźmiesz buteleczkę do ręki i już wiesz, że to będzie to. I tak właśnie stało się z Hibiskusowym tonikiem do twarzy od Sylveco. Moje przeczucie mnie nie zawiodło. Dlaczego? Zapraszam do zapoznania się z moja opinią na jego temat :)

Hibiskusowy tonik do twarzy

PRODUCENT: Sylveco

OPIS PRODUCENTA:

Hypoalergiczny, delikatny tonik do twarzy, z ekstraktami hibiskusa i aloesu o działaniu ochronnym, rewitalizującym i wzmacniającym, przeznaczony do każdego rodzaju cery. Dzięki dużej zawartości składników nawilżających, skutecznie zabezpiecza skórę przed utratą wilgoci, zapewniając jej odpowiedni poziom nawodnienia. Tonik o lekkiej żelowej formule odświeża i zmiękcza, łagodzi podrażnienia. Uzupełnia demakijaż, może być stosowany wielokrotnie w ciągu dnia na twarz, szyję i dekolt. Pozostawia skórę wyraźnie czystą i promienną, przygotowując ją do dalszych etapów pielęgnacji. Przebadany dermatologicznie.

ZASTOSOWANIE:
Tonik rozprowadzić na twarzy, szyi i dekolcie za pomocą wacika. Pozostawić do całkowitego wchłonięcia, a następnie zaaplikować odpowiedni krem

DZIAŁANIE:

zapewnia skórze optymalne nawilżenie
uzupełnia demakijaż
nadaje świeżość i ukojenie

SKŁAD:

POJEMNOŚĆ: 150 ml

CENA: ok 17zł

DOSTĘPNOŚĆ: Drogerie stacjonarne z naturalnymi kosmetykami, sklepy internetowe
Sklep Online Sylveco TUTAJ

MOJA OPINIA:

Tonik znajduje się w plastikowej, ciemnej buteleczce zamykanej na klik. Bardzo podoba mi się szata graficzna - od razu mnie urzekła i zawołała ze sklepowej półki "Weż mnie... weż mnie..." no i kupiłam. Kiedy otworzyłam wieczko i chciałam poczuć zapach toniku, to moje zmysły zwariowały, bo zapach był jakiś taki znany, ale nie umiałam określić, do dokładnie mi przypomina... aż w końcu któregoś dnia popijając domowy kompocik z czerwonych owoców zaświeciła mi sie taka żaróweczka - przecież tak własnie pachnie mój tonik! Tonik o zapachu kompotu, który uwielbiam - ekstra !

Kolejną rzeczą, która jest bardzo specyficzna w tym kosmetyku jest konsystencja - taka delikatnie żelowa o lekko czerwona. W odróżnieniu od standardowych toników można go nałożyć na palce i wklepywać w twarz - tak własnie najczęściej robię, wykonując przy okazji masaż twarzy :) Czasami nakładałam tonik na wacik i następnie wcierałam w skórę, ale mam wrażenie, że wacik wchłania część kosmetyku i to takie małe marnotrawstwo - moja skóra pragnie go jak najwięcej i właśnie najlepiej jak nakładam go paluszkami - na pewno jest mi za to wdzięczna, bo po już po kilku dniach regularnego stosowania rano i wieczorem zauważyłam, że jest dobrze nawilżona i odświeżona.

Mimo swojej niewielkiej pojemności tonik jest bardzo wydajny - mam go prawie dwa miesiące i jeszcze spokojnie wystarczy mi na tydzień lub dwa, a może i więcej - kto wie :) Taka mała buteleczka ma plus za to plus - świetnie sprawdza się w podróży i nie zajmuje dużo miejsca w kosmetyczce. Co do działania - od miesiąca stosuję peeling z kwasem migdałowym 2 razy w tygodniu i moja skóra potrzebuje ekstra nawilżenia oraz ukojenia i ten tonik sprawdza się idealnie. Po jego nałożeniu czuję ulgę - na pewno łagodzi podrażnienia.

PODSUMOWUJĄC:

Bardzo polubiłam się z żelowym tonikiem o zapachu kompotu :) Sprawdził się wprost wspaniale i przyniósł ukojenie spragnionej nawilżenia i ukojenia mojej skórze w trakcie kuracji z kwasem migdałowym. Chociaż regularna cena ok 17 zł za 150 ml może wydawać się niektórym ciut za wysoka, to mimo wszystko jego NATURALNY SKŁAD, działanie i wydajność rekompensuje wszystko - no i ten zapach kompotu, musiałam jeszcze raz o tym wspomnieć, bo totalnie mnie urzekł :) Z pewnością zagości w mojej kosmetyczce na dłużej!