Witaminki witaminki... dla chłopczyka i dziewczynki ! :)

Witajcie kochani. Dzisiaj po przebudzeniu ujrzałam śnieg za oknem - w sumie w marcu nie powinno to dziwić, ale ostatnio pogoda płata nam różne figle i było bardziej wiosennie niż zimowo, wiec już się przyzwyczaiłam. Bywa, że przez taką pogodę możemy się oszukać i szybko się przeziębić. Dobrze jest zadbać o dostarczanie naszemu organizmowi odpowiedniej dawki witaminy C dla odporności. I tak własnie staram się robić dzięki świeżo wyciskanym sokom oraz koktajlom. Wczoraj zrobiłam pyszny soczek 100% natury. Polecam każdemu, a dlaczego?

Po pierwsze świeżo wyciskane soki niewiarygodnie wzmacniają nasz system immunologiczny. Poprawiają elastyczność skóry i pomagają w uniknięciu zmarszczek, a nasze cera może stać się bardziej śwetlista. Trzeba jednak pamiętać, że taki sok należy wypić od razu po wyciśnięciu, bo tylko wtedy zachowuje swoje zdrowotne właściwości. 

Soki z pomarańczy czy grapefruitów piję najczęściej przez słomkę, bo cytrusy maja to do siebie, że mogą uszkadzać szkliwo zębów. Nie ma jednak się co obawiać jeśli soczek pijemy raz na jakiś czas nic się nie wydarzy - ja staram się robić taki sok raz w tygodniu ;) Sok wyciskam elektryczna wyciskarką do cytrusów zakupiona jakiś czas temu w Biedronce za 30zł, ale bez problemu można użyć też zwykłej wyciskarki, zejdzie się troszkę dłużej, ale efekt będzie ten sam. 

Dodam jeszcze, że dietetycy zalecają spożywanie całych owoców, ponieważ włókna owoców równoważą cukier, dają szansę metabolizmowi przyswoić stopniowo wszystkie składnik. Dodatkowo zawierają zdrowy błonnik - dlatego miąższ, który zostaje mi po wyciśnięciu soku - często dorzucam do środka - bo lubię soki z drobinkami, albo zajadam go sobie łyżeczką :) Nie lubię jak coś się marnuje, zwłaszcza jak jest zdrowe :D  

A Wy robicie sobie takie owocowe soczki? 

Pozdrawiam serdecznie :*