2/21/2015
aloe water
,
pink grapefruit
,
pink sands
,
samplery yc
,
woski zapachowe
,
yankee candle
,
yc
,
zakupy
,
zapaszyscie
Yankee candle - nowości w mojej kolekcji :)
2/21/2015
aloe water
,
pink grapefruit
,
pink sands
,
samplery yc
,
woski zapachowe
,
yankee candle
,
yc
,
zakupy
,
zapaszyscie
Moja kolekcja Yankee Candle powieksza się :) Tęsknie za ciepełkiem, wiosną, latem... postanowiłam więc zaoptrzyć się własnie w tego typu zapachy aby w domu choć przez chwile móc poczuć się jak na piaszczystej plaży :) Wczoraj zakupiłam w tym celu orzeźwiający wosk o zapachu grejpfrutowym oraz dwa samplery o bardzo rześkich, wiosennych zapaszkach.
I oczywiście jak tylko dostrzegłam wosk o zapachu grejpfrutowym nie mogłam się oprzeć, bo uwielbiam ten orzeźwiający zapach :)
U mnie w ten weekend na pewno będzie zapaszyście dzięki Yankee Candle :) A jak tam u Was? :)
Samplery w mojej kolekcji pojawiają się po raz pierwszy. W woskach niewątpliwie się zakochałam i niemal codziennie odpalam po kawałeczku rożne zapachy. Ciekawe jak sprawdzą się tutaj samplerki :) Pierwszy jaki wpadł w moje ręcę to Pink Sands - ze względu na cuuuuudowy zapach, któru niewątpliwie przywołuje cudowne wspomnienia związane z mile spędzonymi chwilami na plaży, powiew morskiej bryzy... ahh rozmarzyłam się i nie mogę doczekać się jak ten zapach zagości w moim domu.
Kolejny sampler jaki mnie zaciekawił swoim zapachem to Aloe Water. Również słodkawy i taki moim zdaniem wiosenny. Ciekawe czy tak samo pięknie będzie pachniał w trakcie palenia.
Pani w sklepie, w którym kupowałam świece powiedziała, że wiele osób zamiast wosków kupuje własnie samplery, dzieli je na mniejsze kawałeczki i pali w kominkach. Podobno bardziej się opłaca - bo wosk zazwyczaj kosztuje ok 7zł, a taki sampler koło 10zł - ale z samplera można zrobić 3-4 woski. A Wy jak wykorzystuje samplery? Palicie jak świece, czy może próbowaliście palić je w kominku?
I oczywiście jak tylko dostrzegłam wosk o zapachu grejpfrutowym nie mogłam się oprzeć, bo uwielbiam ten orzeźwiający zapach :)
U mnie w ten weekend na pewno będzie zapaszyście dzięki Yankee Candle :) A jak tam u Was? :)
Pozdrawiam serdecznie :*
Uwielbiam te zapachy :)
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja :) a ja muszę w końcu kupić ten pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńJa chętnie kupuję samplery i palę je w kominku tak jak tarty. Faktycznie bardziej się opłaca. Mi Pink Sands nie przypadł do gustu, zaś na grapefruita i Aloe Water mam chęć :).
OdpowiedzUsuńsamplery kupuję, jak akurat nie ma "mojego" zapachu w wosku i palę w kominku jak tartę;)
OdpowiedzUsuńJuz czuję te zapachy :D
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńNiebawem sama przetestuję te świece :D
bonnifacy.blogspot.com
Boję się zamawiać je przez internet, a najbliższy sklep jest strasznie daleko. Żałuję :<
OdpowiedzUsuńbeneaththeblanket.blogspot.com
A ja już wiem, gdzie stacjonarnie w moim mieście mogę kupić woski :) Więc może się skuszę na ten aloes :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście fajny pomysł żeby samplery palić jak wosk :)
OdpowiedzUsuńPink sands to ciekawy zapach ;)
OdpowiedzUsuńSoft Blanket, Baby Powder, Fireside Treats to moje numery jeden ! ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te woski. Póki co mam tylko dwa - Orange Splash i Sicilian Lemon :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :-)
Mam wszystkie 3 zapachy w zapasach. Samplery paliłam do niedawna jak świeczki ale ostatnio spróbowałam w kominku i rzeczywiście mocniej czuć.
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuń