BINGOSPA - Kremowe mydełko z czekoladą - recenzja
Czekolada - chyba każdy ją uwielbia, a na pewno większość. Osobiście szaleję za tym zapachem w kosmetykach i często wybieram właśnie takie o zapachu czekolady. Tym razem nie mogło być inaczej :) Trafiłam na mydło do rąk od Bingospa o obłędnym zapachu czekolady - jak się sprawdziło? Zapraszam na moją recenzję...
Kremowe mydełko z czekoladą do rąk BingoSpa o kremowej konsystencji i orzeźwiającym zapachu zawiera czekoladę, która posiada właściwości silnie nawilżające, przeciwutleniające, tonizujące. Odżywcze składniki czekolady pobudzają metabolizm komórkowy, regenerują, działają kojąco.
Ziarno kakaowca - Theobroma cacao - z którego powstaje czekolada zawiera wiele cennych dla skóry substancji, posiada zdolność zmiękczania skóry. Poza tym wykazuje działanie odmładzające i odświeża skórę, skutecznie likwiduje jej suchości. Antyoksydanty, czyli składniki spowalniające proces starzenia się skóry, znajdujące się w czekoladzie, zapobiegają rozwojowi wolnych rodników, które wpływają na utratę przez skórę kolagenu, elastyny i innych protein. Inne bogactwa czekolady to: witaminy A, B1, B2, B3, E, PP, teobromina, kofeina, fenyloetyloaminę, węglowodany, białko, błonnik, flawonoidy, alkaloidy oraz mikroelementy jak np. magnez, i żelazo.
Czekolada zawiera również wiele żelaza, cynku, magnezu i wapnia, które przyspieszają krążenie krwi w organizmie, zmniejszając wszelkie obrzęki na skórze.
Czekoladowe mydełko BingoSpa wzmacnia i chroni warstwę lipidową skóry. Działa antystarzeniowo i poprawia odporność skóry dłoni na działanie szkodliwych czynników zewnętrznych. Do codziennej pielęgnacji dłoni.
SKŁAD: Aqua, Sodium Laureth-2 Sulfate, Sodium Dodecylbenzenesulfonate, Cocamide DEA, Sodium Chloride, Styrene/Acrylates Copolymer, Theobroma Cacao Seed Butter, Citrus Aurantium Dulcis (Orange) Oil, Prunus Dulcis (Sweet Almond) Oil, Lactic Acid, DMDM-Hydantoin, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Parfum, CI 20285, CI 42080
MOJA OPINIA:
Mydełko znajduje się w wysokim plastikowym opakowaniu z pompką. Wygląda bardzo ładnie i czekoladowo :) Sama pompka działa bez zarzutu i dozuje odpowiednią ilość mydełka.
Konsystencja mydła jest dość lejąca - niezbyt zwarta, więc podczas nakładania mydełka na ręce, trzeba uważać, aby nam gdzieś szybko nie spłynęło :) Mydło ma bardzo ładny czekoladowy kolorek... ale uwaga - bardzo szybko barwi skórę! Jak robiłam zdjęcia i poszłam później umyć ręce zauważyłam, że na mojej skórze pozostały gdzie nie gdzie brązowe plamki - widać, to trochę na zdjęciu na małym palcu i wewnątrz dłoni :) Wcześniej nie zwracałam na to uwagi, bo od razu po jego nałożeniu myłam ręce i mydło nie pozostawało na skórze dłużej jak kilka sekund. Przy normalnym stosowaniu do mycia rąk z barwieniem nie powinno być problemu, bo zaraz myjemy ręce, ale warto na ten fakt jednak zwróć uwagę.
Jeśli chodzi o zapach, to przy użyciu jest apetyczny i rzeczywiście pachnie czekoladą - aż chciało by się schrupać :D Niestety zapach ten nie utrzymuje się zbyt długo na skórze po umyciu, a szkoda, bo liczyłam na coś bardziej długotrwałego. Jednak to przyjemność mycia rąk w czekoladowym mydełku, zwłaszcza o tak obłędnym zapachu czekolady.
Mydełko dosyć ładnie się pieni i spełnia swoje właściwości myjące, bo nie raz używałam go do zmycia najróżniejszych brudków - zmywa bez problemy tłuszcz i pozostałości podkładu (często nakładam podkład palcami). Co ciekawe - nie szczypie, jeśli posiadamy jakieś ranki na dłoniach.
No a jak to jest z działaniem? Producent tak ładnie zachwala wpływ ziaren kakaowca na naszą skórę, ale czy rzeczywiście taka dosyć niewielka ich dawka w kosmetyku zdziała cuda? Na cuda bym tu nie liczyła - to raczej powszechnie stosowane działania marketingowe mające na celu zachęcenie nas do zakupu produktu. Czy moje dłonie po używaniu mydła stały się bardziej nawilżone? Niestety nie za bardzo, jakoś działania silnie nawilżającego nie jestem w stanie dostrzec... Po umyciu rąk proponuję użycie jakiegoś kremu nawilżającego - mam taki jeden w zanadrzu z czekoladą właśnie i niebawem zrecenzuję :) Zauważyłam jeszcze jedno ciekawe stwierdzenie w opisie mydła - ma działanie antystarzeniowe - czy to poprawne określenie? :P No i nie wiem czy moje dłonie dzięki temu będą wyglądać młodziej - chciałabym owszem, tylko jeśli takie zwykłe mydło by pomagało, to chyba wszystkie kobiety w kwiecie wieku by się nim szorowały codziennie i nie wydawały fortuny na zabiegi na dłonie, a jakoś o tym za bardzo nie słychać..
Koszt mydełka to ok 12zł za 300 ml i można je nabyć chociażby tutaj: SKLEP BINGOSPA
PODSUMOWUJĄC: Mydełko może i rzeczywiście ładnie pachnie - ale krótko, działanie myjące całkiem spoko - ale nie nawilża. Ładnie wygląda w łazience na umywalce i moi goście często się nim zachwycali jak po skorzystaniu z toalety mogli umyć ręce takim czekoladowym mydełkiem. Pierwsze wrażenie robi na prawdę ciekawe, ale przy długotrwałym stosowaniu już nie ma takich ochów i achów. No i jest zdecydowanie przereklamowane przez producenta moim zdaniem :) No ale mydło to mydło - ma myć i myje. O nawilżenie skóry niech zadba krem do rąk... Muszę powiedzieć, że to fajny kosmetyk na prezent. Pewnie jak zakończę obecne opakowanie szybko nie skuszę się na kolejne, ale w przyszłości gdy zapragnę czekoladowego orzeźwienia - kto wie, może wrócę do mydełka, bo zapach jest cudownie czekoladowy. A póki co poszukuję dalej mydła, które nie tylko będzie robiło dobre pierwsze wrażanie, ale i działało odpowiednio na moją skórę - a wybór chyba jest spory obecnie na rynku,a ja lubię testować kosmetyki. Jeśli chcecie aby mydło dobrze myło, uwielbiacie czekoladę i niekoniecznie zwracacie uwagę na zbawienne działania nawilzające - to ten produkt jest zdecydowanie dla Was :)
PODSUMOWUJĄC: Mydełko może i rzeczywiście ładnie pachnie - ale krótko, działanie myjące całkiem spoko - ale nie nawilża. Ładnie wygląda w łazience na umywalce i moi goście często się nim zachwycali jak po skorzystaniu z toalety mogli umyć ręce takim czekoladowym mydełkiem. Pierwsze wrażenie robi na prawdę ciekawe, ale przy długotrwałym stosowaniu już nie ma takich ochów i achów. No i jest zdecydowanie przereklamowane przez producenta moim zdaniem :) No ale mydło to mydło - ma myć i myje. O nawilżenie skóry niech zadba krem do rąk... Muszę powiedzieć, że to fajny kosmetyk na prezent. Pewnie jak zakończę obecne opakowanie szybko nie skuszę się na kolejne, ale w przyszłości gdy zapragnę czekoladowego orzeźwienia - kto wie, może wrócę do mydełka, bo zapach jest cudownie czekoladowy. A póki co poszukuję dalej mydła, które nie tylko będzie robiło dobre pierwsze wrażanie, ale i działało odpowiednio na moją skórę - a wybór chyba jest spory obecnie na rynku,a ja lubię testować kosmetyki. Jeśli chcecie aby mydło dobrze myło, uwielbiacie czekoladę i niekoniecznie zwracacie uwagę na zbawienne działania nawilzające - to ten produkt jest zdecydowanie dla Was :)
A może Wy znacie jakieś fajne mydełka? Coś jesteście w stanie polecić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz