Zrób to sama - peeling do ciała z płatków owsianych i wiórków kokosowych
Jak wiecie, albo i nie wiecie uwielbiam wszystko robić sama. Kombinować i próbować na sobie najróżniejszych rzeczy. Chciałam przygotować swoje ciało do kąpieli słonecznych i przypomniałam sobie, że u Madie widziałam nawilżający scrub do ciała z płatków owsianych i wiórek kokosowych do zrobienia w domu :) Nie trzeba mnie długo namawiać - przystąpiłam do działania i tadamm... wyczarowałam taki oto peeling - pachnący cudnie kokosowo!! <3
A jak powstał? Zapraszam do dalszej części posta :)
O płatkach owsianych i ich właściwościach wiedziałam już od dawna, bo kiedyś stosowałam taką domowa maseczkę do twarzy z płatków owsianych (jak będę miała sposobność, to przygotuje i w wpis na temat takiej właśnie owsianej maseczki). Wracając do płatków owsianych, to są one bogate w witaminy i minerały stąd ich dobroczynne działanie. Kosmetyki z ich dodatkiem łagodzą podrażnienia, nawilżają oraz hamują procesy starzenia się skóry. Maseczki z płatków owsianych są idealna dla osób ze skórą wrażliwą i alergiczną, ze względu na przeciwzapalne działanie owsa.
Olej koksowy natomiast ma zbawienne działanie dla naszej skóry. Po jego użyciu nasza skóra staje się miękka niczym skóra niemowlaka. Zapewnia on właściwe nawilżenie oraz jest świetną bariera ochronna przed rozwojem bakterii. Jest odpowiedni nawet dla bardzo wrażliwej skóry, także atopowej. Łagodzi stany zapalne i podrażnienia naskórka, więc idealnie sprawdza się jako składnik naszego peelingu.
A oto przepis na mój naturalny peeling do ciała:
- 100 g wiórek kokosowych
- 50 g płatków owsianych (tych całych)
- olej kokosowy (2 łyżki)
+ opcjonalnie
- szczypta cynamonu
- 2 łyżeczki brązowego cukru
Płatki owsiane i wiórki kokosowe mielimy w blenderze dodajemy do tego olej kokosowy i opcjonalnie możemy dodać takie składniki jak cynamon czy przyprawa korzenna. Cukier dodajemy jeśli chcemy aby nasz peeling miał lepsze właściwości zdzierające (osobom, które maja delikatna skórę powinna wystarczy wersja podstawowa z samymi wiórkami kokosowymi). Ja dodałam olej kokosowy, ponieważ ostatnio jestem w nim zakochana. Spotęgowało to, że mój peeling pachnie mega kokosowo. Oczywiście zamiast oleju kokosowego można dodać inny olej i wzbogacić mieszankę ulubionymi olejkami eterycznymi i nadać jej inny zapach niż kokosowy. Ale jak wspomniałam ostatnio mam fazę na kokosa, więc u mnie jest kokosowo :) Oj chyba Wam się teraz też zrobiło kokosowo :P Wszystko zapakowałam do szklanego słoiczka, z bardzo fajnym zamknięciem - zakupionego w Ikei.
Jesli szukacie naturalnych kosmetyków dla Waszej skóry i lubicie zabawić się trochę w ich przyrządzanie, to polecam taki domowy peeling. U mnie zagości on na pewno na długo.