×

Maseczki Oriflame z serii Pure Nature


Tym razem w moje rączki wpadły maseczki Oriflame Pure Nature. Wiadomo, że skóra twarzy wymaga specjalnego traktowania. Każda z nas chce aby była promienna, świeża i nawilżona. Oriflame opracował maseczki, które powstały na bazie organicznych składników, które mają za zadanie przekazać nam to, co w nich najcenniejsze czyli naturalne właściwości. I tak w skład serii Pure Nature znalazły się trzy maseczki: oczyszczająca, nawilżająca oraz złuszczająca. W serii Pure nature użyte zostały wyciąg z białej herbaty, który ma za zadanie nawilżyć naszą skórę  oraz uzyskać promienną i gładką cerę. Łopian jako kolejny z naturalnych składników oczyszcza naszą skórę, przywraca równowagę poprzez ograniczenie wydzielania sebum. Jaśmin z kolei ma ukoić nasze zmysły oraz wpłynąć w uspokajająco na naszą skórę. Maseczki posiadają gęstą, żelową konsystencję aby dobrze rozprowadzać się na twarzy, dodatkowo producent postanowił umieścić je w nieiwelkich 50 mil opakowaniach, tak aby mogły zmieścić się do kosmetyczki i nie zajmować dużo miejsca. Cena regularna każdej z tych maseczek to 19,90zł. I tak postanowiłam przetestować każdą po kolei. Zapraszam do zapoznania się z moimi opiniami na temat każdej z maseczek.





Maseczka nr 1Złuszczająca maseczka Pure Nature z organicznym ekstraktem z jaśminu

OPIS PRODUCENTA: 
Maseczka typu peel off z ekstraktem z jaśminu, który działa relaksująco. Usuwa martwy naskórek i rozjaśnia cerę. Pozostawić na 20 minut do wyschnięcia. Do cery normalnej i mieszanej. 50  ml

SKŁAD: AQUA, ALCOHOL DENAT., POLYVINYL ALCOHOL, GLYCERIN, BUTYLENE GLYCOL, PVP, OLETH-20, PARFUM, JASMINUM OFFICINALE EXTRACT, PHENOXYETHANOL, CI 19140, CI 42090


Moja opinia o produkcie :
Maseczka jak to maseczki typu peel-off ma bardzo gęstą i lepiącą konsystencję. Nakłada się dość dobrze na twarz, jednak aby nie mieć problemu z jej ściągnięciem trzeba nałożyć dość grubą warstwę. Z tego powodu niestety maseczka nie jest zbyt wydajna, bo opakowanie zawiera 50 ml - co mi osobiście wystarczyło na ok 5-6 razy. Sporym minusem tej maseczki jest duże stężenie alkoholu w składzie, bo zaraz po nałożeniu na skórę twarzy, mimo iż omijałam okolice oczu, to zaczęły mnie niesamowicie piec właśnie od alkoholu, drugim nieprzyjemnym skutkiem działania alkoholu było również pieczenie skóry. Taka zawartość alkoholu wysusza skórę i nie każdy może używać tego typu maseczek. Maseczka zawiera ekstrakt z jaśminu i rzeczywiście, kiedy uporamy się z pierwszym wrażeniem pieczenia spowodowanym alkoholem wyczuwalny jest subtelny zapach jaśminu. Zadaniem tej maseczki ma być złuszczanie skóry - w moim przypadku nie zauważyłam tego za bardzo. Po ściągnięciu i owszem na płatach maseczki widoczny był tak jakby delikatnie usunięty naskórek, ale bez większej rewelacji. Skóra była nieco delikatniejsza i gładsza, jednak również bez jakiegoś super efektu. Podsumowując nie za bardzo przypadła mi do gustu ze względu na zawartość alkoholu w swoim składzie no i nie jest za bardzo wydajna. Jedynym plusem jest chyba ten delikatny jaśminowy zapach,  który pozostaje na skórze po zdjęciu maseczki i rzeczywiście jak pisze producent pozwala ukoić nasze zmysły.
Moja końcowa ocena 2/5


Maseczka nr 2 Oczyszczająca maseczka Pure Nature z glinką i organicznym ekstraktem z łopianu

OPIS PRODUCENTA:
Glinka i ekstrakt z łopianu usuwają zanieczyszczenia i nadmiar sebum. Pozostawić na 10 minut do wyschnięcia. Do cery normalnej i tłustej. 50  ml

SKŁAD: AQUA, KAOLIN, GLYCERIN, BENTONITE, BUTYLENE GLYCOL, SODIUM CITRATE, XANTHAN GUM, CITRIC ACID, PHENOXYETHANOL, PARFUM, IMIDAZOLIDINYL UREA, METHYLPARABEN, PROPYLPARABEN, ETHYLPARABEN, ARCTIUM LAPPA ROOT EXTRACT, CI 77891


Moja opinia o produkcie:
Maseczka ma delikatną konsystencję, która idealnie rozprowadza się na twarzy. Małe opakowanie w tym wypadku nie oznacza wcale, że nie starczy na długo, a wręcz przeciwnie - jest bardzo wydajna. Ja nakładam ją na twarz pędzelkiem - nanoszę cienką warstwę i to zdecydowanie wystarcza. Maseczka ma bardzo przyjemny zapach, który kojarzy mi się z zabiegami w profesjonalnych salonach kosmetycznych :) Ma w swoim składzie między innymi glinkę oraz łopian, a  ich zadaniem jest oczyszczanie skóry. Dodatkowo łopian zmniejsza wydzielanie sebum i muszę powiedzieć, że w moim przypadku zadziałało. Świetnie sprawdza się w tej roli zwłaszcza dla cery trądzikowej , gdyż zapobiega powstawaniu wyprysków. Jej regularne stosowanie przynosi widoczne efekty, a oczyszczenie skóry można zauważyć już po pierwszym użyciu. Skóra jest świeża, oczyszczona oraz zmatowiona. Trzeba jednak pamiętać, aby nie przesadzić i wystarczy stosować ją do 2-3 razy w tygodniu, bo w przeciwnym razie może nam wysuszyć  skórę twarzy lub ją podrażnić.  Ta maseczka w odróżnieniu od peel-ofowej przypadła mi do gustu i raczej kupię kolejne opakowanie, aby móc dalej relaksować się z jej zapachem oraz utrzymać efekt czystej skóry. Uważam jednak cenę 19,90zł za dość wygórowaną jak na Oriflame za 50ml opakowanie, ale w promocji np. za pół ceny chętnie zakupię.  
Moja końcowa ocena 4/5 - oceniłabym ją wyżej, ale niestety -0,5 za parabeny w składzie i dość wysoką cenę regularną



Maseczka nr 3
Nawilżająca maseczka żelowa Pure Nature z organicznym ekstraktem z białej herbaty

OPIS PRODUCENTA:
Ekstrakt z białej herbaty ma właściwości antyoksydacyjne. Do wszystkich typów cery. 50  ml

SKŁAD: AQUA, GLYCERIN, BUTYLENE GLYCOL, METHYL GLUCETH-20, OLETH-20, CARBOMER, PHENOXYETHANOL, HYDROXYETHYLCELLULOSE, IMIDAZOLIDINYL UREA, PARFUM, SODIUM HYDROXIDE, DISODIUM EDTA, METHYLPARABEN, PROPYLENE GLYCOL, PROPYLPARABEN, GLYCERYL ACRYLATE/ACRYLIC ACID COPOLYMER, ETHYLPARABEN, SODIUM CHLORIDE, CAMELLIA SINENSIS LEAF EXTRACT, MENTHOL, PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, AGAR, POLYQUATERNIUM-11, SODIUM HYALURONATE, POTASSIUM SORBATE, MICA, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, SORBIC ACID, TOCOPHERYL ACETATE, TIN OXIDE, BUTYLPARABEN, CI 73360, CI 77891, CI 17200


Moja opinia o produkcie:
Maseczka ma gęstą żelową konsystencję z zatopionymi w żelu małymi czerwonymi drobinkami, choć na całą maseczkę jest ich jednak nie za wiele. Maseczkę po nałożeniu po kilku minutach delikatnie zastyga i daje wrażenie delikatnego naciągnięcia skóry oraz zawarty w niej mentol daje uczucie chłodu na twarzy.  Maseczkę należy zmyć z twarzy, co nie sprawia większych problemów. Muszę przyznać, że zapach jest niesamowicie przyjemny - można wyczuć białą herbatę z odrobiną słodyczy oraz mięty. Maseczka ma za zadanie nawilżyć naszą skórę, jednak po kilku jej zastosowaniach nawilżenia skóry niestety nie zauważyłam.  Niestety skład maseczki daleko odbiega od naturalnego, a nawet posiada parabeny (!). Jedynym plusem maseczki dla mnie podczas stosowania była ta kilkunastominutowa chwila relaksu z uczuciem chłodu na twarzy i pięknym zapachem, ale głównym zadaniem kosmetyku powinno być działanie kosmetyku na cerę - jak zapewnia producent ma być nawilżanie - a działania żadnego nie ma :(
Moja końcowa ocena 1,5/5 - tak niska za brak jakiegokolwiek działania i parabeny w składzie



Jak widać ogólnie seria maseczek Pure Nature nie za bardzo przypadła mi do gusty poza maseczką z glinką i łopianem. Po pierwsze na pewno nie kupiłabym ich za cenę regularną. Po drugie producent promował tą serię z naciskiem na naturalne składniki, jednak do naturalności tym maseczkom niestety w składzie daleko. Duży minus za parabeny. Czytajmy dokładnie składy kosmetyków i starajmy się sięgać po te jak najbardziej naturalne. Wiadomo, że nie możemy dać się zwariować, bo większość kosmetyków dostępnych na rynku jest naszpikowana chemią. Najlepiej byłoby samemu produkować sobie kosmetyki, ale wiadomo nie każdego na to stać i wiąże się to z poświęceniem trochę więcej czasu niż udanie się do drogerii i zakup gotowych produktów. Jednak jeśli mamy już na półkach sklepowych wybór, to róbmy świadome i przemyślane zakupy, bo może to nam w przyszłości zaprocentować  na zdrowiu :)




Re welka-Testuje

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Maseczki Oriflame z serii Pure Nature
Tym razem w moje rączki wpadły maseczki Oriflame Pure Nature.
Wiadomo, że skóra twarzy wymaga specjalnego traktowania. Każda z nas chce aby
była promienna, świeża i nawilżona. Oriflame opracował maseczki, które powstały
na bazie organicznych składników, któ...
+
3
2
3
 
 · 
Odpowiedz


Mama Laurki testuje

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
tą zielona miałam i całkiem całkiem była:)
+
1
0
1
 
 · 
Odpowiedz

To może być tez subiektywne odczucie, mi kompletnie obie zielone nie przypadły do gustu jak widać.


Inga Nosal

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
miałam tą maseczkę peel-off, ale kompletnie nie przypadła mi do gustu no i ta cena.... 
+
1
0
1
 
 · 
Odpowiedz

Cena regularna za 50 ml to całkiem sporo nawet jak na Oriflame


Kasia Dałecka

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
W takim razie dobrze, ze sie nie skusiłam, bo ta cena za takie małe opakowanie trochę była dla mnie za wysoka. 
 
 · 
Odpowiedz


Zuzanna Rawińska

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Nie miałam tych maseczek i widac dobrze :P Zresztą rzadko kupuje kosmetyki Oriflame. 
 
 · 
Odpowiedz


Anna Kowalska

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Ja nie mam jakoś przekonania w ogóle do oriflame...
 
 · 
Odpowiedz


Re welka-Testuje udostępnia to przez Google+

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
+
1
0
1
 
 · 
Odpowiedz


Kamila Burzycka

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Miałam tą z glinką i dla mnie też była całkiem całkiem. A jakoś nie skusiłam się na te zielone, bo peel-off nie lubię, a w efekt nawilżenia maseczkami jakoś nie wierzę...
 
 · 
Odpowiedz


Kashmir Look

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Nie uzywalam zadnej.
+
1
0
1
 


Pamela Majewska

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Rózową mam aktualnie i jest całkiem całkiem
 
 · 
Odpowiedz


Modna Kobietka

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Miałam tą z glinką i była ok, dobrze że nie zdecydowałam się na te zielone, bo mam cerę skłonną do podrażnień niestety...
 
 · 
Odpowiedz


18izabak

2 miesiące temu  -  Udostępniony publicznie
Kiedyś chyba je miałam ale nie pamiętam już jak się sprawdziły..
+
1
0
1

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Copyright © 2016 Revelkove Love , Blogger