Kampania balsamów Playboy już na finiszu
Kampania Streetcom balsamów do ciała Playboy zbliża się ku końcowi. Niebawem zamierzam porozmawiać jeszcze z osobami, które otrzymały ode mnie próbki, a nie podzieliły się jeszcze wrażeniami :) Muszę przyznać, że udało mi się też namówić siostrę, mamę oraz kilka koleżanek na zakup balsamów - zwłaszcza jak były promocje w Rossmanie oraz Hebe :) Uważam, to za spory sukces, bo właśnie chyba na tym ma polegać marketing rekomendacji. W paczce ambasadorki był balsam VIP oraz Play it Sexy, więc postanowiłam sama rónież dokupić pozostałe dwie linie zapachowe Play it Lovely oraz Super Playboy. Jestem bardzo zadowolona z działania balsamów, a szczególnie z ich zapachowej funkcji :) Uwielbiam nabalsamować się wieczorem po kąpieli i zasypiać otulona zapachem orchidei z VIPowskiej serii. Rano kiedy posmaruje się balsamem, później w pracy czuję jeszcze zapach na skórze, co jest bardzo przyjemne.
Balsamy towarzyszyły mi również na majówce, zresztą zawsze jak wyjeżdżałam gdziekolwiek pakowałam przynajmniej jeden do kosmetyczki, abym mogła mieć swój ulubiony zapach przy sobie oraz przy nadarzającej sie okazji możliwość zaprezentowania działania balsamu jakiejś osobie - czy to znajomej czy tez nowo poznanej. I tak też zdarzyło się parę razy, że nawet zupełnie nowo poznanej osobie zaczęłam zachwalać te pachnące balsamy :D
Majówkowo z Playboyem :)
Oczywiście było SUPER
Tak jak wspominałam już wcześniej moja ulubiona wersja zapachowa to VIP. Mojej drugiej połówce również przypadła do gustu linia zapachowa VIP - oczywiście dla mężczyzn no i teraz chętnie używa Playboya pod prysznicem oraz po goleniu. To kolejny plus tej kampanii - bo mój mężczyzna pachnie VIPowosko :D
Bardzo lubię takie kampanie, bo testowanie kosmetyków oraz ich rekomendacja sprawiają mi przyjemność :) Mam nadzieje, że Streetcom nie zapomni o mnie w kolejnych akcjach związanych z promocją kosmetyków :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz